Zapobiegamy utonięciom. Polska niestety jest w czołówce europejskiej w tej dyscyplinie. Czy w tym roku będzie rekord utonięć ??? Jesteśmy blisko. Standardowym topielcem jest mężczyzna +50 z nadwagą po kilku piwach przeceniający swoje umiejętności możliwości . Zazwyczaj mający uwagi i dobre rady ratowników w głębokim poważaniu. Do tego dochodzi brak respektu do wody , którą nawet spokojna jest nieprzewidywalnym żywiołem. Efekt takiego postępowania wiadomy zazwyczaj czarny worek . O ratownikach biorących udział w akcji nie napiszę
.O użytych silach i środkach nie wspomnę . Pozostaje się tylko rozpacz i tragedia rodziny, która bez ojca, męża, wujka ,dziadka musi sama wracać do domu po wspanialej wyprawie nad morze. I co udana wycieczka? Ile musi być jeszcze ofiar utonięć aby cokolwiek trafiło do świadomości naszych rodaków? Nieśmiertelność??? Nie znane mi takie pojęcie.
MIŁEGO WEEKENDU I BEZPIECZNEGO WYPOCZYNKU NAD I NA WODZIE ŻYCZĘ
Kapitan Sławomir Woźniak