Chiński minister spraw zagranicznych rozmawia z japońskim odpowiednikiem w Tokio w obliczu napięć w regionie.
We wtorek czołowi dyplomaci Japonii i Chin rozmawiali o spornych wyspach w Tokio.
Przemawiając na wspólnej konferencji prasowej po rozmowach dwustronnych, minister spraw zagranicznych Japonii Toshimitsu Motegi powiedział, że „wyjaśnił swojemu chińskiemu odpowiednikowi stanowisko swojego kraju w sprawie wysp Senkaku”.
Minister spraw zagranicznych Chin Wang Yi poleciał dziś wcześnie do Japonii na rozmowy w warunkach regionalnych napięć. To pierwsza wizyta na wysokim szczeblu po tym, jak Yoshihide Suga został premierem we wrześniu.
„Wezwałem Chiny do konstruktywnego działania w odniesieniu do wód wokół wysp”, powiedział Motegi, według NHK News.
Wang powiedział, że oba kraje „będą współpracować, aby wznowić niezbędne wymiany personelu w związku z pandemią koronawirusa”, podał chiński dziennik Global Times.
Chiny zajmują kontrolowane przez Japonię wyspy, które nazywają Diaoyu, i rutynowo wysyłają swoje okręty wojenne na otaczające wody.
Japonia często narzekała, że chińskie statki „wielokrotnie wdzierały się na jej wody terytorialne przy wyspach” w prowincji Okinawa.
Rząd Japonii jest zdania, że sporne wyspy są „nieodłączną częścią terytorium Japonii”.
Oba kraje zgodziły się również wznowić podróże biznesmenów do końca listopada, powiedział Toshimitsu.
Tymczasem Japonia rozważa otwarcie za dwa lata konsulatu w mieście Wuhan w centrum Chin. Śmiertelny koronawirus został tam po raz pierwszy zgłoszony w grudniu ubiegłego roku.
Japońskie firmy wzywają Tokio do otwarcia konsulatu w Wuhan, 11-milionowym mieście, które jest znanym węzłem biznesowym i transportowym.
Wizyta Wanga ma miejsce również po podpisaniu przez Chiny regionalnego kompleksowego partnerstwa gospodarczego z 14 innymi gospodarkami, w tym Japonią i Koreą Południową, które są bliskimi sojusznikami USA w regionie.
Źródło: aa.com.tr